30 marca 2023

Pierwsze tulipany

A co tam, pochwalimy się.

Przybyły też na działki, czy raczej do fosy, nasze stare kumpelki – kaczki mandarynki. Przepiękne 😊

Z domu nie mam najlepszych wieści. Lusi się pogorszyło, nie ma apetytu (temu akurat się nie dziwię, dieta fuj) i znowu schudła. Jutro wybiera się na badanie krwi. Jak znam życie (i weta), będzie musiała łykać jakieś lekarstwa. No nic, nie dajemy się. Opiekuję się nią... po naszemu, kociemu.


 

20 marca 2023

JEST!!!

Dziś astronomiczna, jutro kalendarzowa. Wiosna wreszcie!

Dzięcioł dojada resztki zimowej słoninki.
Tę długo wyczekiwaną wiosnę znamy na razie ze zdjęć. Czekamy w domu.

Pocieszam Tosię, że już niedługo, ona bardziej niecierpliwa.

W sumie to ciągle na coś czekamy. Na pieszczoty, smakołyki, na wiosnę, potem na lato i wakacje. I tak płynie nam to kocie życie. W sumie jak każdemu chyba.





06 marca 2023

Kiedy wiosna?

Myślałyśmy, że to już. Zakwitły przebiśniegi i ranniki,

wychyliły się tulipany…

Ale niestety Znów przymroziło, pośnieżyło. Teraz pejzaż tak wygląda.


Siedzimy więc w domu i mega się nudzimy. Ja próbowałam oglądać telewizję (Lucek lubił, a najbardziej „łapać” kropkę na żółtym pasku), ale to nie dla mnie. Same gadające głowy i w dodatku w kółko o tym samym. Nic ciekawego, bynajmniej nie dla kotów.

Lusia woli drapak, za oknem przynajmniej ptaszki można zobaczyć, choć wróbelków w tym roku jak na lekarstwo.

A tymczasem na działce tęskni za nami rudzik.

Miałyśmy też małe rodzinne święto i z tej okazji zagościła na biurku przepiękna róża. Muszę przyznać, że nawet piękniejsza od naszych działkowych.

STO LAT !