19 maja 2024

Zbliża się lato

Czy nas cieszy ta wiadomość? Ano niekoniecznie. Zapadła decyzja – zostajemy w domu. Ja co prawda jestem zdrowa, ale już niemłoda, chyba też utyłam zanadto na Lusinej diecie, którą chcąc nie chcąc stosuję i ja. Dziwne, ja przytyłam, a Lusia nadal chudziutka. Pół dawnej kotki zostało .

Musi systematycznie brać lekarstwa, co w warunkach działkowych byłoby mocno utrudnione, o ile w ogóle możliwe. Poza tym jakże by to miało być? Rozdzielić nas???

A zatem nasza codzienność wygląda teraz tak.

Na działkę mamy jednak baczenie. Słuchamy relacji, oglądamy zdjęcia. Zaniedbana w zeszłym sezonie powoli się zmienia. Z naciskiem na „powoli” 😉

Podziwiamy stałych bywalców naszej fosy – kolorowe mandarynki.
I wiosenną roślinność.


Mamy też straty. „Choinkowa” jabłonka uschła/zmarzła? Ta wiadomość najbardziej nas zmartwiła.

Z dobrych wiadomości: kolejny już rok wiją sobie u nas gniazda muchołówki i znów będą małe 😊