31 sierpnia 2025

Koniec „wakacji”

Symbolicznie, bo teraz wakacje mamy cały rok. Niestety w domu. Z tęsknotą wspominamy nie tak dawne przecież czasy, kiedy od wiosny do jesieni przebywałyśmy na naszej ukochanej działce.

Teraz możemy ją oglądać jedynie na zdjęciach. Pozostały tylko wspomnienia… A i nasz człowiek mówi, że smutno mu tam samemu i stara się wracać do nas jak najszybciej. Z mojej nieobecności cieszą się natomiast jaszczurki, zwane przez nas szczurkami. Wstyd się przyznać, ale polowałam na nie i… odgryzałam ogony. Nie bójcie się, szczurki, już jesteście bezpieczne.

Piękna jest nasza działka. I w deszczu,

i w słońcu.
My zaś, kotki seniorki, posypałyśmy się zdrowotnie. Lusia od dawna choruje na IBD, a mi wysiadły stawy (ze starości?). Coraz trudniej mi się chodzi, że o wskakiwaniu na meble nie wspomnę. Do tego ciągle jakieś bakterie, nawet w uchu . W tych okolicznościach nie pozostaje nam nic innego jak spędzać czas właśnie tak.

Dobrze, że mamy Dziadka. Pomaga zataszczyć się do weta (brrr), mi raz w tygodniu serwuje czesanko, ostatnio czyścił chore uszko, wygłaskuje nas i w ogóle bardzo kocha. Dziękujemy
😊
I dedykujemy Dziadkowi najpiękniejsze kwiaty z naszego ogródka. Z okazji jego dzisiejszych imienin.

Na działkach jest też fauna. Ludzie obserwowali kiedyś młodziutką sarenkę, która czymś wystraszona wskoczyła na jedną z działek i długo nie potrafiła się wydostać. W końcu się udało.

Na pożywienie oczekują kaczki. Ba, wychodzą na drogę, żeby upomnieć się o poczęstunek.


 






21 czerwca 2025

Pierwszy dzień lata

To dziś. Szybko mija czas… Kwitną róże,

trytomy,

peonie

i wiele innych roślin. Jak co roku zresztą.

My w domu musimy się zadowolić kwiatem ciętym, ale pięknym. Mama dostała od dziadka na imieniny 😊

Ze słońca też korzystamy, jak tylko możemy. Czy to na drapaku,

czy na kanapie.

Za to wieści z działki mamy na bieżąco. Ostatnio na przykład słyszałyśmy, że żarłoczna sarna przeniosła się do pani Marianny i wyjada u niej wszystko, co się da. Szczególnie zagustowała w… młodych begoniach. Oby tylko do nas nie wróciła.

Wszystkim Wam życzymy pogodnego i udanego lata 😊

08 czerwca 2025

Dla Mamy

Mija kolejny rok, kolejna smutna rocznica…

Widzisz? To „nasza” róża. Rośnie tuż obok Twoich. Cieszy oko człowieka, cieszy też owady. Dedykujemy ją Twojej pamięci niezapomniana Pierwsza Mamo.

Tosia i Lusia

29 maja 2025

Maj

Pogodowo niekoniecznie nam się podobał. Mimo że spędzamy czas w domu (nie ukrywam, że głównie w betach),

liczyłyśmy na bardziej sprzyjające okoliczności przyrody. Choć akurat majowa przyroda ma się całkiem dobrze. Oto nasze makowe poletko.

I rododendron posadzony jeszcze przez Pierwszą Mamę. Za jej życia nigdy nie zakwitł. Może był za młody. Wierzymy, że gdziekolwiek jest, widzi go i się cieszy. I wie, że o niego dbamy.

Zwierzęta też zwietrzyły nadchodzącą nową porę roku. W bemowskim lesie wdzięcznie zapozowała młoda sarenka. Mam nadzieję, że to nie ona schrupała nasze tulipany. A jeśli nawet, to już jej wybaczyłyśmy 😉

Ożywiły się działkowe koty. Jedne wylegują się na tarasowej kanapie,

inne eksplorują okoliczne tereny. Do nas zachodzi taki oto gostek.

Niestety, w tym roku nie ma muchołówek Pewnie gdzie indziej uwiły sobie gniazdko. Szkoda.

18 kwietnia 2025

Wielkanoc

Bardzo niemiłą niespodziankę sprawiły nam na święta sarenki. Tak, tak, mieszkają w okolicznym lesie i wpadają na działki na żywnościowy rekonesans.

Tym razem zawitały do nas. Na tulipany. Zostały same liście
 A miały być piękne, i zielone, i niebieskie…

Jednego na szczęście przegapiły. Może po niego nie wrócą.


Mamy też nowego gościa. Od jakiegoś czasu nawiedza działkę grzywacz.

Dostał płatki owsiane i takie będzie miał święta
😊

A my życzymy Wam i waszym pupilom wszystkiego jajecznego.
I bogatego zajączka.


21 marca 2025

Pierwszy dzień wiosny

 No i doczekałyśmy się 😊 Kalendarzowa dziś się zaczęła. Lusia już się pławi w wiosennych promieniach, nieważne, że w domu. Tu wiosnę też się czuje.

Cieszymy się ogromnie. Owady też.

I kaczki.

Ale żeby nie było tak różowo… Znów dopadła nas wredna Pasteurella, kichamy obydwie i obie musimy się leczyć. Znaczy wykrakałam, że na mnie może przeskoczyć, prawdopodobnie teraz ze mnie na Luśkę, skoro tak blisko się trzymamy i śpimy nos w nos.

Słowem, błędne koło Trzymajcie kciuki!

17 lutego 2025

Światowy Dzień Kota

 

Co prawda my uważamy, że Dzień Kota mamy codziennie, ale skoro ludzkość tak zdecydowała i ogłosiła oficjalne święto, chętnie przyjmiemy ewentualne życzenia, smakowite upominki i wszelkie hołdy nam należne. I ze swojej strony też pozdrawiamy wszystkie Koty świata i wszystkich Kociarzy 😊

Tosia i Lusia