Bardzo niemiłą niespodziankę sprawiły nam na święta sarenki. Tak, tak, mieszkają w okolicznym lesie i wpadają na działki na żywnościowy rekonesans.
Tym
razem zawitały do nas. Na tulipany. Zostały same liście ☹
A miały być piękne, i zielone, i
niebieskie…
Jednego na szczęście przegapiły. Może po niego nie wrócą.
Mamy też nowego gościa. Od jakiegoś czasu nawiedza działkę grzywacz.
Dostał płatki owsiane i takie będzie miał święta 😊
A my
życzymy Wam i waszym pupilom wszystkiego jajecznego.
I bogatego zajączka.