Nasza skromna kocia gromadka, czyli Tosia i Lusia, życzy wszystkim zdrowych, pogodnych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia, bogactwa smaków i upominków. I żeby nikt w ten wigilijny wieczór nie czuł się samotny…
Pozdrawia Was chora Lusia ze swojego kaloryferka.
Pozdrawiają tradycyjnie ustrojone miśki. Chociaż nie są żywe, też przynależą do naszej rodziny. Przypominają o dawnych, lepszych czasach.
O nich
też przypomina Mikołaj HoHoHo, który kiedyś przybył z Ameryki razem z Pierwszą
Mamą... Pamiętamy.
Zdrowych, spokojnych i radosnych świąt oraz najlepszości w 2025 roku życzy stały bywalec bloga!
OdpowiedzUsuńKociarz
Wszystkiego dobrego! 🎄✨♥️ I zdrowia
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego, zdrowia i uśmiechu życzą wujek Irek z Nicolą, Patsi i Pepe
OdpowiedzUsuńWłaśnie przed chwilą minęła . Jest już po świętach. Tym niemniej życzę Wam Lusiu i Tosiu: tego samego, czego życzyłem Wam na wszystkie dni w roku. Żeby Lusia wyzdrowiała, a Ty Tosiu zmieniła charakterek i jak dziadziuś czesze, to na koniec nie fukaj i niebij mnie. Aaaa. Zawsze pyszności na talerzykach!!!!
OdpowiedzUsuńVedo che avete passato un bel Natale.Buon Natale a voi.
OdpowiedzUsuń